czwartek, 11 lutego 2010

Walentynki oryginalnie?

Pytacie o oryginalne Walentynki. Hmmm – czy tak dookreślone i jednoznaczne święto może być oryginalne? Jedno jest pewne – wszystko zależy od branży, a w jej ramach oczywiście od pomysłu.
To co zawsze pomaga przy organizacji działań promocyjnych w ramach Walentynek i im podobnych okazji, to stale przywoływany przeze mnie PLAN. Jeśli odpowiednio wcześniej przewidzisz jakie zabiegi marketingowe wykorzystasz, będziesz w stanie dobrze się przygotować, a promocję rozpocząć odpowiednio wcześniej. Bo przecież decyzje o tym co zrobić, kupić, lub gdzie iść w Walentynki podejmowane są znacznie przed „wielkim dniem”. Tego, konkretnego wieczoru mało kto podejmuje decyzje spontaniczne i próbuje coś zorganizować na szybko. Oczywiście grupa nazwana „mało kto” też jest dość liczna, więc swoją strategię możesz również kierować dokładnie w jej stronę – proponując na przykład korzystniejsze ceny i podsuwając pomysły na zakup w ostatniej chwili. Wszystko zależy od tego, co zakochanym zaoferować możesz.
Oryginalność Walentynek może być rozumiana bardzo różnie. Niektórym wystarczy powieszenie serduszek w lokalu i postawienie gdzieniegdzie czerwonych róż. Tyle że do oryginalności to dość daleko…
Zastanów się co w ramach twojej oferty klienci mogą robić wspólnie – co nadaje się do wykorzystania przez pary.
Zorganizuj promocję w ramach współpracy – przygotuj (odpowiednio wcześniej) ulotki promocyjne, informujące, że za zakup konkretnego towaru paragon weźmie udział w losowaniu romantycznej kolacji. A kolację zorganizuj w zaprzyjaźnionej restauracji w ramach barteru – ty zareklamujesz ich na ulotkach, oni zapewnią romantyczny posiłek i spotkanie dla zwycięzców.
Oczywiście to, co najprostsze – wybierz te towary, które mogą się w Walentynkami jakkolwiek wiązać i wystaw je w najlepsze miejsce, obniżając przy tym ceny, lub proponując atrakcyjne pakiety.
A w same Walentynki – oczywiście serca, róże, serca, róże, serca…. I romantyczna muzyka – czy chcesz, czy nie – od tego się nie uwolnisz.
Swoją drogą na szczęście Walentynek nie zaczynamy świętować dzień po Bożym Narodzeniu – jak to bywa w przypadku innych świąt, do których przygotowania są tak długie, że kompletnie psują efekt. Zatem, skoro Walentynki są w Walentynki, wykorzystaj to jak tylko możesz i spełniając potrzebę swoich klientów – podaruj im ten miłosny nastrój podczas królowania przedłużającej się zimy! Niech będzie gorąco – i w klimacie i w utargach!

Brak komentarzy: