środa, 8 września 2010

Jak zawsze nieprzewidywalne reakcje klienta

Czy w dzisiejszych czasach ktokolwiek jeszcze wierzy, że reakcję klienta można naprawdę wiarygodnie zmierzyć i przewidzieć? Z ogromnym podziwem patrzę na to, jak wspaniale różne grupy reagują na mnożące się inicjatywy - oczywiście najbardziej elastyczny w tej materii jest Internet. Okazuje się (po raz kolejny zresztą), że najbardziej nośne są propozycje nie wynikające (bynajmniej!!!) z propozycji działów marketingu. Najchętniej kreatywność włączana jest gdy można coś zrobić spontanicznie, kogoś obśmiać (to najlepiej), zintegrować się z ciekawą i odważną grupą, pójść za (często kontrowersyjnym) liderem, itp. Marne szanse, aby zorganizowana przez konkretną markę zabawa, konkurs, itp. spotkał się z choćby porównywalnym zainteresowaniem. Co ważne! – nawet gdy zapewnia zwycięzcom naprawdę super atrakcyjne nagrody. No bo przecież w dzisiejszych czasach organizując atrakcje dla klientów dosłownie stajemy na głowie, prześcigając się w pomysłach i mnożąc koszty. A okazuje się, że wystarczy drobny impuls i już mnożą się wpisy, krążą linki, a kreatywność osiąga poziom często przerażający. Elementem obowiązkowym takich akcji są naturalnie osobniki kompletnie skrajne i radykalne – ale takich reprezentantów pomijam. Zerknijcie czasem na to jakie nurty wywołują najgorętsze dyskusje – niejednokrotnie mocno się zdziwicie. A po super nagrody „kolejki” już zdecydowanie krótsze :-)...