środa, 17 września 2008

Marketing a rozpoczęcie własnej działalności gosp.

Chciałoby się zacząć: „Na początku był pomysł…”, ale prawdopodobnie byłoby to zbyt patetyczne. Pomysł to jednak prawdziwa podstawa sukcesu. Nawet najbardziej z pozoru absurdalne pomysły potrafią przynieść ich autorom dobrobyt i powodzenie na lata. Nie obawiaj się swoich pomysłów, poddaj je weryfikacji, zimnej ocenie i analizie i jeśli po takim „maglu” nadal będziesz wierzył, że pomysł jest atrakcyjny – zrób absolutnie wszystko aby go zrealizować!
Świat pełen jest nieszczęśliwych ludzi, którzy codziennie idąc do pracy nienawidzą siebie samych! Za co? Za brak odwagi? A może za brak marzeń? Wszystko jedno – za to, że tkwią z układzie pracodawca-pracownik, który to układ zupełnie im nie odpowiada. Te słowa kierowane są do tych, którzy mają zarówno marzenia, jak i odwagę by je zrealizować. Do tych, którzy pomysłu szukają w codziennym życiu, potrafią obserwować i wyciągać wnioski.
To trywialne, ale najlepsze pomysły pojawiają się najczęściej znikąd, ale są to bestie niezwykle wymagające. Wymagają trzeźwego umysłu (typowym marzycielom zabraknie przytomności, aby pomysł uchwycić i przytrzymać), oraz bystrego wzroku (lubią chować się w mało na pozór atrakcyjnych miejscach i okolicznościach). Pomysły nie lubią być wyciskane na siłę („teraz na pewno coś wymyślę, ponieważ muszę”). Potrzebują spontaniczności i zawsze czekają na właściwą chwilę. Często wychodzą z ukrycia zupełnie znienacka, zaskakując autora i same będąc nieco „przestraszonymi”. Właściwe podejście, pielęgnacja i podkarmienie powoduje, że pomysł nabiera kształtów i dojrzałości i sam prosi się o zrealizowanie.
Dobre pomysły na biznes są zarezerwowane dla spostrzegawczych i ciekawych świata. Wolą również przychodzić do optymistów (pesymista za szybko je odpycha jako niewykonalne). Lubią uszczęśliwiać autorów, ale potrzebują pozytywnego nastawienia. Pomysły, wreszcie, są wszędzie!
Złotych interesów było w historii bardzo wiele. Niektóre zaczynały się od dużych nakładów w myśl zasady „pieniądz robi pieniądz”, a inne powstawały od zera. Wszystkie, jednak zaczynały się od pomysłu.
Jeśli pomysł chodzi Ci po głowie i nie opuszcza, doceń go i oceń, być może jest Twoją przepustką do przyszłości.
Warto pomysł opisać i przeanalizować najpierw samodzielnie. Wypisanie „za” i „przeciw” brzmi jak praca księgowego, ale takie skrupulatne poszukanie argumentów i poddanie pomysłu surowej, ale realnej ocenie powoduje, że nabierze on wyraźniejszych kształtów i zaprezentuje swoje atuty, nie szczędząc jednocześnie szczerego obrazu zagrożeń.
Jest również taki typ osobowości, która może oznaczać duże kłopoty. To ludzie, którzy mają sto pomysłów na minutę i żadnego z nich nie realizują! To niebezpieczne – najczęściej takie osoby tkwią ciągle w tym samym miejscu, lub przeciwnie – zaczynają sto różnych rzeczy i niczego nie kończą, bez przerwy „oceniając kolejne pomysły”, szukając możliwości, lokali, wspólników i wiecznie opowiadając o świetlanej przyszłości. I być może wiele z ich pomysłów jest naprawdę genialnych i ma ogromne szanse powodzenia – pod jednym warunkiem – że zrealizuje je ktoś inny! 

Brak komentarzy: