piątek, 7 marca 2008

W jaki sposób drobiazgi decydują o powodzeniu firmy i zdobyciu rynku?

Stare i wszystkim znane przysłowie mówi: „Diabeł tkwi w szczegółach”. Jakże bardzo jest aktualne w przypadku prowadzenia własnej działalności gospodarczej! Dlaczego? Niestety, nie każdy przedsiębiorca zwraca uwagę na detale, które decydują o powodzeniu. Fundusze wydawane na promocję firmy nie przynoszą spodziewanych efektów, ale nie wiadomo dlaczego. Często powód jest banalny: brak konsekwencji ignorowanie szczegółów.
W wielu firmach:
- nazwa powstaje przypadkiem, bo jakaś powinna być podana podczas rejestracji,
- logotyp tworzony jest z pomocą przypadkowej firmy graficznej, która oferuje super korzystną cenę – ale niekoniecznie przeprowadza prawdziwą analizę sytuacji; nie bierze pod uwagę uwarunkowań, klienteli, i oczekiwań właściciela,
- a wizytówki, kalendarzyki, sposób oklejenia samochodu, czy stroje personelu, to już ewidentne dzieło przypadku.
Niewiele firm posiada przewodnie hasło reklamowe, emisje reklam powierza zbiegowi okoliczności i nie kontynuuje ogólnych założeń. A naprawdę warto zastanowić się nad drobiazgami – czy logotyp jest spójny z nazwą? Czy wraz z hasłem umieszczany jest na wszystkich materiałach? Czy kalendarzyki, których druk zaproponuje nam ktoś „przy okazji” odzwierciedlają dokładnie styl i schemat pozostałych materiałów promocyjnych? (to niezwykle częsty problem – często korzystamy z tego typu „okazji”, które powodują, że wydane pieniądze nie pracują nad utrwaleniem przyjętego wizerunku firmy).
Jak widać, nie mówimy w tym momencie o wielkich założeniach i nadzwyczaj ambitnych celach – mówimy o szczegółach i drobnych kwotach, które i tak są wydawane – oby tylko z głową! Każda złotówka powinna pracować na korzyść Twojej firmy, a każdy obsłużony Klient zostać ambasadorem Twoich usług!

Brak komentarzy: