wtorek, 16 marca 2010

Okazja czyni…

Zazwyczaj mówi się, że okazja czyni złodzieja… Z pewnością! Ale czyni również przedsiębiorcę! Niekiedy pojedyncze wydarzenie jest w stanie zadecydować o założeniu działalności, zmianie jej profilu, lub po prostu nadać jej mega rozpędu!
Takie wydarzenia nadchodzą nagle i znienacka. Dlatego tak ważne jest, aby zachować czujność i obserwować swoje otoczenie uważnie. No i przede wszystkim te nadlatujące, nadchodzące lub jakkolwiek pojawiające się okazje wykorzystywać! Perfidnie je wyciskać i zmuszać do wydania owocu w postaci polepszenia sytuacji twojej firmy!
Tak sobie słucham wiadomości o przyjeździe Angielskiej Książęcej pary. Gdzie pojadą i dlaczego? Kiedy i z kim się spotkają? Wszystkie media trąbią o planie, pokazują miejsca, analizują szczegóły. Wyobraź sobie, że książęca para zjawia się nagle w twoim mieście czy miejscowości… Okazja to niebywała do zareklamowania jego walorów. Tylko czy na pewno te możliwości są wykorzystywane? Daleka jeszcze droga przed nami, ale myślę, że właściwy kierunek już widać. Pewien sympatyczny Pan w TV zaznaczył, że dla Białowieży ta wizyta będzie dobrą reklamą – brawo!! Już zaraz wprawdzie inny Pan dodał, że go ona „ani grzeje ani ziębi”, ale trzymajmy się tej pierwszej wersji :-)
Obserwuj czujnie okazje i nie wypuszczaj łatwo szansy z rąk. Może tą okazją będzie zbliżający się festyn, a może wizyta w twoim sklepie, salonie, pracowni znanej osoby, a może po propozycja współpracy barterowej, dzięki której zyskasz szeroką reklamę i nabierzesz rozpędu? Nie omijaj okazji udając, że jej nie widzisz – może się już nie powtórzyć.

Brak komentarzy: