wtorek, 8 stycznia 2008

Zakładanie własnej działalności gospodarczej

Własna działalność gospodarcza to marzenie wielu "uwięzionych" w szponach wykorzystujących ich firm i szefów-sadystów. Wiem - sama przez to przechodziłam...
Każdy potencjalny biznesmen zastanawia się zawsze nad:
- branżą, którą chciałby się zajmować - i tu sprawa jest prosta, jeśli jest fachowcem w konkretnej dziedzinie - rozpoczyna starania o własny salon fryzjerski, czy zakład naprawy sprzętu AGD. Gorzej, jeśli jest specjalistą ogólnym, np. marketingowcem :-) - czyli, zdaniem wielu powinien umieć zareklamować i sprzedać wszystko...
- finansami - skąd zdobyć pieniądze na natrudniejszy moment, czyli na start?
Obydwa te pytania przewijają się stale i wszędzie. Ja również otrzymuję wiele maili z pytaniami jaki rodzaj działalności najlepiej założyć.
Moi drodzy, na tak postawione pytanie chyba nikt oprócz Was samych nie jest w stanie odpowiedzieć. Pomoc marketingowca bardzo może się przydać, właśnie na samym początku, a to dlatego, żeby prawidłowo określić szanse konkretnego przedsięwzięcia, jego potencjał, oraz możliwe narzędzia promocji, mieszczące się w sensownych ramach kosztowych. Natomiast nikt nie jest w stanie, a co więcej - nie powinien!!! jednoznacznie doradzać konkretnej osobie założenia takiej a nie innej działalności, bo "jest modna", "jest rozwojowa", itp. No bo czy ktokolwiek chciałby, aby doradzono mu otworzenie kwiaciarni, ponieważ w jego mieście/na jego osiedlu, itp takowej brakuje; podczas gdy kandydat na biznesmena pracuje od lat dziesięciu jako wykwalifikowany piekarz?
Poszukiwanie pomysłu na własną działalność to bardzo często błądzenie po omacku! Na forach internetowch krążą pytania i bezcenne rady jak sobie pomóc. Ja uważam, że nie ma absolutnie żadnego "złotego sposobu", uniwersalnego dla wszystkich. Każda branża jest inna, każda sytuacja jest inna. Zawsze należy przeprowadzić analizę, która przynajmniej zminimalizuje ryzyko związane z prowadzeniem własnego przedsiębiortswa. Oto proponowana przeze mnie kolejność działania:
- własny i szczery "rachunek sumienia" - co tak naprawdę chciałbym/chciałabym robić? W czym jestem najlepszy, co sprawia mi przyjemność?
- określenie jakie fundusze własne jestem w stanie przeznaczyć na ten cel?
- sprecyzowanie korzystnej lokalizacji dla dzialalności (może jest to bdynek obok własnego domu, a może lokal w centrum miasta?
- analiza sytuacji wyjściowej wykonana przy pomocy doświadczonej osoby - proponuję pomoc np. na zasadzie outsourcingu marketingowego. Z nami dla przykładu można się dogadać w ten sposób, że płatność za usługę będzie rozłożona w czasie, albo nastąpi w okreslonym momencie, np. po uruchomieniu działalności,
- podjęcie ostatecznej decyzji o rozpoczęciu pracy na własny rachunek, rozpoczęcie procedury, w tym starań o kredyt bankowy, wynajem lokalu, itp.

Zapytacie dlaczego analiza jest przed rozpoczęciem ostatecznej procedury? Uważam, że jednak lepiej jest zaryzykować kwotę opłaty za pomoc specjalisty zanim podejmiemy ryzyko utraty większych funduszy. Oczywiście nikt nigdy nie zagwarantuje, że fachowiec wyeliminuje z naszych działań jakiekolwiek ryzyko! Biznes = ryzyko i nic tego nie zmieni! Mimo to pomoc specjalisty gwarantuje wszechstronną ocenę sytuacji i przede wszystkim obiektywizm. Wielokrotnie widzimy, że gdy w grę wchodzą emocje, ryzyko wydaje się mniejsze, a absolutnie każde rozwiązanie możliwe.
Oprócz tego, gdy będziecie dysponować analizą i propozycjami strategii marektingowej dla swojej małej firmy, zdecydowanie łatwiej będzie Wam rozmawiac z bankiem, przygotować biznes plan, czy też np. rozpocząć prace remontowe, w zgodzie z ostateczną koncepcją. O ile łatwiej pracuje się wiedząc, co na końcu tej pracy powinniśmy i chemy osiągnąć!

Wielu z moich klientów to prawdziwi pasjonaci. Wiedzą czego chcą, mają wizję swojej firmy i oddają jej całe serce. Takie podejście zwiększa szanse powodzenia i już od samego początku stawia przedsiębiorcę na lepszej pozycji startowej.
Nie dajcie się wmanewrować w jedyne słuszne kierunki small biznesu! Musicie wybrać to, co naprawdę chcielibyście robić! A jeśli macie pomysł, podeślijcie jego streszczenie - spróbujemy pomóc w podjęciu decyzji.
Życzę Wszystkim zapału i energii - naprawdę warto uwolnić się od szefa-pijawki!!!

G.A.

Brak komentarzy: